U niektórych osób skutkiem przebytej choroby COVID – 19 może być nadmierne wypadanie włosów. Dzieje się tak nawet kilka miesięcy po ustąpieniu objawów. Przyczyną problemu utraty włosów może być ogólny spadek odporności, któremu towarzyszy gorączka i stres. Jak zatem należy zregenerować włosy po przebytej chorobie? Podpowiada trycholog, Anna Mackojć z Instytutu Trychologii.
Po infekcji COVID-19 obserwujemy łysienie na tle telogenowym. Wpływ na łysienie telogenowe mają przede wszystkim czynniki zewnętrzne, takie jak: gorączka, a także stres i niedobory składników odżywczych. Włosy zazwyczaj wypadają w dużej ilości, często podczas szczotkowania lub kąpieli. Większość osób, u których rozwinie się łysienie telogenowe, cierpi na zauważalną utratę włosów od 2 do 6 miesięcy po zaistnieniu przyczyny. Można jednak skutecznie przeciwdziałać temu zjawisku – podczas terapii, doprowadzając nawet do pełnego odrostu włosów w miejscach przerzedzenia. W takich sytuacjach ważnym czynnikiem jest czas, im szybciej zgłosimy się do specjalisty po pomoc tym lepiej.
Trycholog jest w stanie szybko ocenić stan jakości włosa oraz w której fazie wzrostu się znajduje. Po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu i badania trichoskopowego może zarekomendować odpowiednią terapię. Współczesna trychologia zna wiele substancji aktywnych mających korzystny wpływ na terapię łysienia. Ważne jest, aby przy ich wyborze znać nie tylko zastosowanie danej substancji aktywnej ale również mechanizm jej działania na skórę głowy oraz mieszek włosowy. Dzięki temu osoby zmagające się z problemem wypadania włosów będą bardziej świadome, jakich działań mogą się spodziewać po terapii, której są poddawani.
Jedną z najpopularniejszych metod w walce z procesem wypadania włosów jest doustna terapia suplementami diety z kompleksem proteoglikanów. Udowodniono, że niektóre z nich odpowiedzialne są za kontrolę procesu wzrostu włosa. Istotnym elementem budowy włosa są również aminokwasy, na przykład arginina, ornityna i cytrulina, które tworzą białko keratynowe w pierwszej fazie wzrostu włosa. Ważne jest dostarczenie organizmowi tych składników. Nie może również zabraknąć witamin z grupy B. Niezwykle ważna w walce z problemami łysienia jest biotyna, czyli witamina B7 oraz B8. – wyjaśnia trycholog Anna Mackojć z Instytutu Trychologii.
Oprócz odpowiedniej suplementacji ważne są również właściwe zabiegi odżywcze i stymulujące odrost włosów. Ich zadaniem jest zwiększenie dotlenienia mieszków włosowych i dostarczenie im dużej ilości składników aktywnych. Dobre efekty przynoszą mezoterapia skóry głowy oraz ledoterapia. Dla każdej osoby odpowiednia terapia trychologiczna dobierana jest indywidualnie.
Zabieg karboksyterapii polega na dostarczeniu do skóry głowy dwutlenku węgla, który ma za zadanie stymulację i tworzenie nowych naczyń krwionośnych, a także pobudzenie metabolizmu. Poprawia krążenia oraz elastyczność skóry, dzięki temu następuje intensywne odżywienie mieszków włosowych. Puste mieszki włosowe zaczynają produkować nowe włosy. Metoda ta pozytywnie wpływa na terapię zapobiegającą wypadaniu włosów.
Mezoterapia skóry głowy ma za zadanie pobudzenie mikrokrążenia w skórze głowy oraz zahamowanie nadmiernego wypadania, a także stymulację ich wzrostu. W skład aplikowanych substancji wchodzą witaminy i składniki odżywcze, które w zależności od problemu poprawiają osłabioną kondycję włosów. Cały zabieg trwa około 20 minut i zalecane jest aby był poprzedzony peelingiem skóry głowy, który ma za zadanie odpowiednie oczyszczenie w celu zwiększenia wchłaniania substancji.
Ledoterapia to innowacyjna metoda, która polega na wykorzystaniu energii światła niskoenergetycznego, generowanego przez diody LED w zakresie widzialnym i bliskiej podczerwieni. Przy połączeniu jej z innymi zabiegami potęguje działanie terapeutyczne. Do każdego problemu dobierany jest inny rodzaj światła. Kolor czerwony to światło, które wnika do warstwy skóry właściwej, dzięki czemu łagodzi podrażnienia skóry. Żółty wzmacnia ściany naczyń włosowatych. Kolor niebieski posiada działanie bakteriobójcze, dezynfekujące, zapobiega rozwojowi stanów zapalnych i uniemożliwia namnażanie się drobnoustrojów.
Infuzja tlenowa to kolejna alternatywa, która może pomóc w walce z problemem wypadania włosów. Każda komórka potrzebuje tlenu do właściwego funkcjonowania, a w przypadku występowania nadmiernego stresu następuje osłabione mikrokrążenie na skórze głowy i tlen nie jest właściwe dostarczany do komórek. Zabieg ten ma za zadanie dostarczenie aktywnych składników pod ciśnieniem tlenu do głębszych warstw naskórka i przywrócenie odpowiednio długiego cyklu wzrostu włosa, który pozwala na właściwy przyrost grubości i długości łodygi włosa.
Pamiętajmy, że nie wszyscy po przejściu choroby będą się zmagać z osłabieniem włosów. Reakcja na stres fizjologiczny i emocjonalny wywołany chorobą jest zawsze indywidualna. Zwykle też skutki przebiegu choroby występują kilka miesięcy po jej przebyciu. W najcięższych przypadkach osoby dotknięte problemem tracą nawet jedną trzecią włosów. Najważniejsza jest jednak szybka reakcja. Kiedy zauważymy nadmierne wypadanie włosów konieczne jest udanie się do trychologa, aby jak najszybciej zatrzymać proces wypadania włosów.
[PR]